Dziś już druga niedziela adwentu:
Niech u Was będzie radosna, pełna oczekiwania na ponowne narodzenie Jezusa Chrystusa.
Potrzeba nam spokoju i refleksji nad naszym życiem., bo nie znamy dnia ani godziny.
Wczoraj po raz kolejny dotarło do mnie, jak błyskawicznie przerwana zostaje nić życia.
Robótkowa posucha trwa. Dla moich wnuków powstały nowe czapy kucharzy, podobne robiłam rok temu.
Nie nadawały się już do ponownego "wyjścia" na przedszkolne imprezy :):)
Czapki wykonane z płótna i kartonu metodą kartonażową.
Przepraszam, ale tylko takie zdjęcie nadawało sie do pokazania, inne w ogóle nie "wyszly"
Nie wypada nawet zrzucać winy na pogodę.
Pokazać mogę jeszcze tylko trzy "ubrane" w świąteczne szatki serduszka :
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i obserwatorów !!!
Czuję się pozdrowiona. :)))
OdpowiedzUsuńMasz bardzo elegancki wieniec adwentowy.
Tereniu, uściski przesyłam!
Dziękuję bardzo Aniu i pozdrawiam cieplutko !!!
Usuń