Witam serdecznie !!!

sobota, 28 kwietnia 2018

Wiosna w Paryżu - część 3 - SAL "Paryżanki" V. Enginger

Witam serdecznie!
Idę za ciosem i pokazuję kolejny etap mojego wiosennego haftu. Część 2 pokazałam w poprzednim poście. Skończyłam prawą stronę haftu i trochę "podziubałam" po lewej stronie - trochę gałązki z kwiatami i trochę sukienki powstało. Na tym znowu nastąpiła przerwa, mam niedokończony kwadrat na "Kołderki za jeden uśmiech" ( a spotkanie 19 -20 maja) oraz haft tzw okolicznościowy.
 Bardzo mi się podoba ta sukienka, mimo, że jeszcze nieskończona :)
 Natomiast gałązka z kwiatami długo będzie rozkwitała na moim hafcie. Zmęczyła mnie ta odrobina, dlatego zaczęłam haftować sukienkę :)
 Pewnej kochanej pani Basi bardzo dziękuję za cudny bez, nawet we właściwym odcieniu :)
Dziś, gdy zobaczyłam mój bez, dość duże drzewo prawie całkiem suche, to płakać mi się chciało. Przed 3 tygodniami nic nie zapowiadało, że drzewo umiera. Zwykle bardzo duże kwiatostany z pełnymi kwiatkami, teraz mają maksymalnie do 10 cm i zostały nieliczne. Reszta gałązek całkowicie suchych.... Zostały mi tylko zdjęcia z ubiegłego roku
Fantastycznego długiego weekendu Wam życzę!!!

niedziela, 15 kwietnia 2018

Wiosna w Paryżu - część 2 - SAL "Paryżanki"

Witam w przepiękne niedzielne popołudnie!
Pięknie kwitnące w ogródku brzoskwiniowe drzewa przypomniały mi o leżącym od dawna w szufladzie hafcie z SAL'u "Paryżanki", a mianowicie o pięknej Wiośnie w Paryżu.
Piękna pogoda również pomogła wrócić do haftu i postawić kolejne krzyżyki już w pięknym otoczeniu młodej zieleni i kwiatów. Bardzo przyjemnie haftuje mi się w świetle dziennym na balkonie :)
Tyle było w sierpniu 2017 - bardzo skromna część 1. Teraz rozkwitły drzewa pod wieżą i nawet piesek wyszedł na spacer.
 Całą serię 4 pór roku w Paryżu wg projektu V. Enginger haftuję mulinami DMC wg klucza projektantki na lnie obrazkowym 30 CT w kolorze kości słoniowej z firmy Permin of Copenhagen.
Wczoraj pojechaliśmy do naszego ogródka i miałam zrobić kilka zdjęć mojego haftu z kwitnącą brzoskwinią, ale aparat został ...... w mieszkaniu na biurku. Pewnie, jak pojadę za dwa tygodnie, to już brzoskwinie przekwitną.
Zamiast zdjęć moich kwiatów pokażę jedną z naszych dzielnicowych rabatek. Pokazane poprzednio krokusy już przekwitły i teraz zmiana - miniaturowe narcyzy i tulipany oraz pierwsze szafirki :)
 Po drugiej ścieżki, którą chodzę m.in do moich dzieci, jest druga taka rabatka i jeszcze jedna trochę mniejsza jest obok . Bardzo takie kwiaty umilają spacery :)
Pozdrawiam słonecznie i życzę Wam przyjemnego nadchodzącego tygodnia!

wtorek, 10 kwietnia 2018

Kolejny raz zakładki i kolejny raz sówki

Witam w piękny wiosenny wieczór.
U mnie znowu zakładki, tym razem sówki :), ale dziś wyjęłam pewien haft, które długo czekał w szufladzie na otwarcie sezonu "balkonowego". W świetle dziennym wśród zieleni może się uda skończyć choć jedno UFO.



 Wszystkie sówki razem, tym razem wszystkie półfabrykaty kupione w naszych sklepach, ja tylko je razem posklejałam.
 Piękne kaboszony szklane i kamienie można kupić w Royal Stone. Sowie bazy zakładek były w Pasarcie ( chwilowo nie widzę) i  na pewno są jeszcze w Kadoro.

 Do ostatnich dwóch zakładek wykorzystałam "piasek pustyni" 18 x 13 mm, mieniący się pięknie syntetyczny kamień. Niestety idealnie nie pasują do bazy zakładki.
Wiosennej pogody ducha Wam życzę!

sobota, 7 kwietnia 2018

Zakładki do książek, dla panów

Witam prawdziwie wiosennie!
Na początek bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne dla mnie i moich bliskich.
Po Świętach zrobiłam kilka zakładek dla Panów, bo takich ciągle mi brakuje. Panowie w naszej rodzinie niezależnie od wieku, książki czytają :)

 Może miłośnicy zabytkowych samochodów coś dla siebie wybiorą,jeszcze kilka morskich trzeba przygotować :) Bazy, kaboszony i inne dodatki kupowałam już wcześniej i teraz tylko poskładałam je razem. Tradycyjnie kupuję w naszych sklepach internetowych i na kiermaszach. Najbliższa okazja będzie podczas Śląskiego Zlotu Scrapbookingowego w Katowicach
 Moim wnukom na pewno spodobają się zakładki z robotami :)


Teraz kilka dowodów, że wiosna jest w naszej dzielnicy :)
 Fiołkom pod moim blokiem brakuje deszczu, takie maleństwa wśród kamieni zakwitły.
Na koniec moje bratki, które będą się tu często pojawiać. Na razie mam tylko 5 skrzynek z tymi wytrzymałymi kwiatkami, kolej na stokrotki, jaskry itp. Sezon balkonowy z robótkami i kawą już rozpoczęłam :)

Życzę Wam wspaniałej niedzieli z zapowiadanymi letnimi temperaturami!