Idę za ciosem i pokazuję kolejny etap mojego wiosennego haftu. Część 2 pokazałam w poprzednim poście. Skończyłam prawą stronę haftu i trochę "podziubałam" po lewej stronie - trochę gałązki z kwiatami i trochę sukienki powstało. Na tym znowu nastąpiła przerwa, mam niedokończony kwadrat na "Kołderki za jeden uśmiech" ( a spotkanie 19 -20 maja) oraz haft tzw okolicznościowy.
Bardzo mi się podoba ta sukienka, mimo, że jeszcze nieskończona :)
Natomiast gałązka z kwiatami długo będzie rozkwitała na moim hafcie. Zmęczyła mnie ta odrobina, dlatego zaczęłam haftować sukienkę :)
Pewnej kochanej pani Basi bardzo dziękuję za cudny bez, nawet we właściwym odcieniu :)
Dziś, gdy zobaczyłam mój bez, dość duże drzewo prawie całkiem suche, to płakać mi się chciało. Przed 3 tygodniami nic nie zapowiadało, że drzewo umiera. Zwykle bardzo duże kwiatostany z pełnymi kwiatkami, teraz mają maksymalnie do 10 cm i zostały nieliczne. Reszta gałązek całkowicie suchych.... Zostały mi tylko zdjęcia z ubiegłego roku
Fantastycznego długiego weekendu Wam życzę!!!
Wiosna cudnie rozkwita na hafcie :) Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Violka, ta w naturze również fantastycznie rozkwitła :)
Usuńsuper, powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńCoraz piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Gosiu <3 Tylko znowu odłożony...
Usuń