Zaklinania wiosny ciąg dalszy....

Po kilku ciepłych, słonecznych dniach wróciła listopadowa pogoda, dziś ze śniegiem.
Jest zimno, mokro i strasznie ponuro.
Dlatego powstało kilka wiosennych drobiazgów, choć nie wszystkie dziś pokażę.
Nie potrafię zrobić zdjęć w taką pogodę. Z resztą, skończyłam przed dobranocką, więc i tak musiałam korzystać ze sztucznego oświetlenia.

Najpierw kartka z tulipanami

Haft matematyczny 1 nitką muliny cieniowanej DMC :

-  różowa nr 112

-  zielona nr 4070

Kolorowa baza wykonana z tulipanowej serwetki, przy pomocy folii spożywczej i żelazka :):)

Kartkę zgłaszam znowu w ostatniej chwili na  wyzwanie-10-tulipanowe , chociaż tam takie piękne prace widziałam.

Dla kuzynki z okazji urodzin zrobiłam komplet z zielonych marmurków, pokazany w poprzednim poście.

Ponieważ już się przed Świętami nie zobaczymy ubrałam jeszcze pisankę oraz przy okazji serduszkową zawieszkę do prezentu.

Ten rodzaj patchworku bardzo mi odpowiada :):):)

Zgłaszam mój różany komplet na wyzwanie 3-wyzwanie-u-szmeka

Jajko ma 12 cm, a serduszko 6 cm. Tkanina - bawełna, sznur z plastikowymi "perełkami" 3mm , papierowe różyczki oraz metalowe przywieszki.

Ten kolor róży idealnie pasuje do pięknych niemieckich tkanin kupionych w czeskim Bellus Gallery. Miałam nadzieję, że z przemiłą właścicielką tej firmy spotkamy się na kolejnym tzw. "szyciowym" spotkaniu  w Świętochłowicach, podczas które szyte są kołderki i poduszki w ramach akcji Kołderki za jeden uśmiech. Niestety, tym razem nie uda nam się bezpośrednio zaopatrzyć w patchworkowe tkaniny z tej firmy. (Tekst nie sponsorowany :):) )

Pisanek "ubrałam" więcej, ale gdy skończę pokażę wszystkie. O ile oczywiście nie zabraknie czasu na takie zabawy.

Na koniec kolejny storczyk, tym razem nowy z Dnia Kobiet:

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze i życzę Wszystkim odwiedzającym wiosennej pogody ducha na przekór pogodzie za oknem.