Witam serdecznie !!!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Wakacyjne marzenia

Witam serdecznie !!!

Jakoś nie mogę się zmobilizować do pisania...... Zaległości się za mną ciągną od miesięcy, a ciągle coś nowego się dzieje.
Wczoraj, gdy za oknem miałam ścianę deszczu zamiast przygotowywać robótkowe przydasie do pewnego wyjazdu ( o którym później napiszę), usiadłam z kawą i postanowiłam sobie wyhaftować przywieszkę do breloczka w kolorach wybranych w kolejnym wyzwaniu Szuflady - "Na okrągło".
Zgłaszam pokazany niżej komplet do wyzwania, choć tam coraz to piękniejsze prace wykonane przez prawdziwe mistrzynie, wcale nie przesadzam.

Wakacje - lśniące fale morskie gorący piasek i ............palmy. Tymczasem u nas lało lub padało, teraz wreszcie się przejaśnia.
Haft bargello  na lnie - kordonki MEZ nr 5 oraz zielone koraliki czeskie i niebieskie niewiadomego pochodzenia, ale bardzo ładne i równe:

 
Inspiracją haftu był jeden z ornamentów J. Green "Blue Bargello Ornament Trio", liczyłam z obrazka nitki, a środkowy pas zamieniłam w piaskową mierzeję:).
 
 
Posadziłam palmy, a na morzu pojawiły się lśniące w słońcu fale.


Błękitny horyzont powstał z koralików TOHO Round 11/0 - Silver-Lined Dark Aqua. Haft został wklejony do metalowej okrągłej bazy o średnicy 3 cm.
Koraliki nie są idealnie przyszyte, nie pomyślałam o sztywniejszym podkładzie pod len.
Dwa razy nie pomyślałam, żeby było śmieszniej.


 
W tej wersji brzeg jest wyszyty ładnymi, przeźroczystymi, równymi koralikami, które były na części kupionych na A. agrafkach. Możliwe, że to też jakieś firmowe koraliki.
Najpierw powstał ten błyszczący haft wykonany czeskimi nitkami metalizowanymi, wykorzystany po oprawieniu jako zawieszka do breloczka, który będzie mi w torbie pewnego klucza pilnował.
Ponieważ zapomniałam o zrobieniu zdjęć samego haftu bargello, postanowiłam zrobić jeszcze jedną przywieszką. Tym razem już się nie katowałam metalizowanymi nitkami, tylko wykorzystałam posiadane kordonki MEZ nr 5.

 


 Komplet, ale to nie jednojajowe bliźniaki. Jedna przywieszka lśni rzeczywiście, jak morze w promieniach słońca, druga , tylko z kilkoma wyraźnymi refleksami.
Wyobraźnia wielka potrzebna, żeby  wymarzoną plażę na mierzei, przylądku lub tp. w moich haftach zobaczyć, ale to przecież zabawa.

           Teraz jeszcze tylko wspomnę o moim wyjeździe - wybieram się na Festiwal Twórczo Zakręconych , który odbędzie się w Krasnymstawie  od 3 do 6 lipca.

 
Skoro słonko nie świeci, to chociaż piękny słoneczny kwiat niech nam nastrój poprawi.
 
Słonecznych wakacji i urlopów Wam życzę !!!

 

8 komentarzy:

  1. Ale ja widzę jak dłoni i morze, i plażę i kołyszące się na wietrze palmy:) Piękna robota, nie bądź taka surowa dla siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się cieszę, że to wszystko widzisz :) Dziękuję i pozdrawiam słonecznie.

      Usuń
  2. ale śliczne te przywieszki :) przypominają mi mój ostatni wyjazd - zielono, piaskowo i błyszcząco i palmy i muszle i piasek ech.... no i najważniejsze słońce :-)

    Tereniu odpoczywaj twórczo, ściskam Cię moooooocnoooooo!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu i pozdrawiam słonecznie.
      Nie jestem spakowana, ale miejsce w busie do Lublina mam zarezerwowane na godz. 8,oo :)

      Usuń
  3. Cudowne! Genialna interpretacja tematu :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jesteś bardzo i serdecznie dziękuję za przemiłe słowa, ale .......widziałam inne prace.

      Usuń