W listopadzie udało mi się trochę przyspieszyć pracę nad "Słonecznikami" z firmy Lanarte.
W październiku udało mi się wyhaftować liść po prawej stronie.
W listopadzie rozkwitł powoli drugi kwiat
W grudniu chyba nie uda mi się dokończyć haftu, ponieważ bakcyle mnie rozłożyły.
Święta za chwilkę, a ja niczego nie przygotowałam :( Z roku na rok gorzej to wygląda....
Pozdrawiam serdecznie!!!
Będzie piękny obraz-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńI ja z każdym rokiem coraz mniej na święta przygotowuję, a najchętniej zawinęłabym się w kołdrę i poszła spać - i to bez względu na porę roku. Zdrowia życzę :-)
OdpowiedzUsuńJa przespałam większość grudnia, a teraz muszę jakoś wspólnie z dziećmi przygotować Święta. W minionym czasie nawet nie haftowałam, bo choroba nawet wzrok osłabiła...Choć i tak cudem łagodnie mnie wirusy potraktowały.
UsuńBardzo dziękuję Annette i życzę radosnych, spokojnych Świąt.
Tereniu zdrowych ,spokojnych i radosnych świąt !
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim bliskim spokoju, zdrowia i radości.
UsuńPozdrawiam serdecznie 💗💗💗