Jestem bardzo szczęśliwa, bo fatalnie się czuję, gdy za oknem ponuro. Tymczasem w tym roku pogoda mnie rozpieszcza zarówno w październiku, jak i nawet w listopadzie.
Od razu życie przyjemniejsze i chce się chcieć.
Tylko, że zdjęć tego co na warsztacie długo nie będzie.....
Cioteczki z Kołderkowego Forum przed Swiętami Bożego Narodzenia biorą udział w zabawie "wymiankowej" zwanej "Wichtelkiem" od nazwy niemieckiego skrzata roznoszącego prezenty.
Zabawę pod taką nazwą zorganizowała przed laty koleżanka mieszkająca w Niemczech .
Efekty naszych prac będą widoczne dopiero dzień przed Wigilią, gdy wszystkie o godz. 20 rozpakujemy nasze prezenty.
Dlatego nie mogę pokazać nad czym pracuję.
Pokażę moje poprzednie upominki "wichtelkowe":
Wszystkie obrazy sama oprawiałam, w gotowe ramki. Tylko passe-partout musiałam sama przygotować. W dwóch ostatnich wykorzystałam tkaninę :)
Nie dosyć, że dziewczyna miała trochę pracy z wysyłką zamówionych materiałów, to jeszcze prezent dołożyła.
Bardzo, bardzo dziękuję Xementyno !!!
Pozdrawiam słonecznie wszystkich Gości !!!
Tereniu, prezent zbyt skromny i kiedyś to nadrobię ;) A tak w ogóle to cieszę się, że założyłaś bloga, pokazuj swoje cudne prace, bo naprawdę warto, by więcej osób mogło je zobaczyć... pozdrawiam i zostaję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i za odwiedziny.
UsuńŚciskam mocno Dorotko !!!
piękną kolekcję prezentów już stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńciekawe co w tym roku stworzysz;)
Elu !!! Ściskam mocno i dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co uda mi się zrobić w tym roku.
Ciężko myślę, a "wichtelka" zaczęłam od końca - mam opakowanie :):):):)