W tym roku haftujemy wg projektu Debbie Stiehler ściegiem bargello lub tzw. również ściegiem florentyńskim.
Co miesiąc jest pokazany fragment schematu wraz z opisem ( na PN koleżanki tłumaczą tekst z amerykańskiej strony), wybór kolorów nici należy do haftującego. Projektanci podają również wybrane zestawy kolorów oraz rodzaj nici.
Tradycyjnie do tego rodzaju haftu najlepszą tkaniną jest tzw monokanwa, jednonitkowa , bardzo mocno usztywniona. Haftuje się na niej świetnie, ma tylko jeden "feler" - absolutnie nie można jej prać ani moczyć.
Dlatego ja szukam zamienników.
Do nowego projektu wybrałam inne nici i materiał, niż oficjalnie zalecane.
Będę haftowała na tkaninie do hardangera firmy Zweigart 22ct (87 nitek / 10 cm) w kolorze białym kordonkami nr 5 MEZ i Anchor. Oryginał jest haftowany na monocanwie muliną. Ja wybrałam kordonki, bo mam podobnymi ściegami ozdobić serwetkę.
Tak wygląda mój zestaw - kolor główny - czerwony ( 5 odcieni), drugi kolor - zielony (4 odcienie) oraz kolor pomocniczy - niebieski ( 3 odcienie).
Needlepointowe hafty wykonuje się na specjalnych ramkach, ale ponieważ ja nie miałam odpowiedniej, więc na początku używam (nieprzepisowo) dużego okrągłego tamborka. Ciągle nie mam jeszcze tamborków prostokątnych i kwadratowych......
W hafcie zostaną również wykorzystane nici metaliczne, na razie pokazuję wstążeczkę 1,5 mm Madeira Metallic nr 8, którą wyhaftowałam środkowy krzyż.
W styczniu należało wybrać kolory nici, przygotować ramkę z naciągniętą kanwą oraz przefastrygować przekątne. W lutym już był schemat takiej gwiazdy do wykonania.
Teraz muszę skończyć marcowy fragment wzoru i wreszcie potem kwietniowy, żeby dogonić peleton i od maja już na bieżąco haftować kolejne etapy. W grudniu się okaże, co sobie projektantka dla nas wykombinowała. :):):)
Podziwiam i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNie podziwiaj, tylko łap za igłę :):)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam słonecznie.
Śliczne czerwienie i pozostałe kolory. Najładniej to najprościej! Tereniu trzymam kciuki za postęp prac!
OdpowiedzUsuńAniu !!! Kochana jesteś.
UsuńJedną z marcowych ramek chyba dziś skończę, jak się uporam z innymi obowiązkowymi pracami.
no no klasyczne zestawienie kolorów - będzie pięknie!!
OdpowiedzUsuńJak komuś kolor czerwony potrzebny do życia, tak jak mnie, to trudno o inny wybór.
UsuńDziękuję Madziu za odwiedziny i pozdrawiam wiosennie.
Pięknie Ci to wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Urbasiu za odwiedziny i miłe słowa.
UsuńPozdrawiam słonecznie !!!
Cudowny ścieg! Uwielbiam hafty i wiem jakie są pracochłonne :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Doris !!! Dopiero w grudniu zobaczymy co z tego wyjdzie :):):)
UsuńMarcowy fragment wzoru kończę, potem już tylko motyw z kwietnia i będę na bieżąco.
Pozdrawiam wiosennie.
Podziwiam,piękna praca powstaje!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iluszko za dołączenie do grona Obserwatorów i za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
fantastyczny haft, chętnie zobaczę dalsze jego etapy! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia :)
pozdrawiam!
Zapraszam serdecznie !!! Ja swoją pulę szczęścia już wyczerpałam wygrywając wspaniałe nagrody - praktycznie pierwsze w życiu. Dzięki Candy zwiedzam cudowne miejsca i już zostaję, żeby podziwiać Wasze piękne prace.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Tereniu, czerwony to jedyny słuszny kolor :-) Gwiazda jest cudna, zapowiada się przepiękne coś. Popatrzę i powzdycham.
OdpowiedzUsuńWiesz, kiedyś próbowałam kupić monokanwę u nas, ale nikt o takim cudzie w pasmanteriach nie słyszał
Osiu !!!
UsuńMonokanwa jest w Hobby Studio :):), ale ja szukam tylko i wyłącznie zamienników, które można prać. Jak znam swoje szczęście, to na pewno jak nie można prać, to się wydarzy nieszczęście, choćby nie wiem, jak uważać - pewne prawo jest nieubłagane...:)
Jedna szmata zamiast wspaniałego haftu, cudem trochę podreperowana mi wystarczy. "Serce" pokazane na blogu jest wyhaftowane na tkaninie do hardangera, ale innej niż dostępne u nas. Miałam w przepastnych szufladach tylko mały kawałeczek.
Ściskam mocno !!!
Tereniu, ja chyba bardzo starej daty jestem, bo materiał wolę kupować osobiście, a nie przez net :) Nic nie zastąpi macania szmat własnymi łapkami.
UsuńA nie można tej "szmaty" podratować np krochmalem w sprayu? Psikasz, prasujesz aż będzie suche, potem z drugiej strony, a jak wystygnie to materiał jest sztywny, że hoho, a po zmoczeniu znów mięknie
Ściskam i przesyłam trochę słońca!!
Olu !!! Nitki haftu są mocno uciągnięte, jak włożysz do wody, klej puszcza i masz .... gazę. Wszystkie ozdobne ściegi się rozwalają i w żaden sposób już tego tak nie naciągniesz.
UsuńJa kupuję w HS, bo nie mam innej możliwości na kupowanie tkanin np. policzalnych ze Zwiegarta. W Katowicach są jedynie kanwy DMC i to nie wszystkie. Taniej mnie to HS kosztuje. Mam tez od nich próbki po spotkaniu w Ustroniu, ale tylko nowości z lnu.
W tegorocznym projekcie PN jest opisana i pokazana ta monokanwa. Kilka dziewczyn na niej haftuje. Marzec mam gotowy, został aktualny fragment kwietniowy:)
UsuńO matko!!!!! Tyle pracy w dym przez wilgoć i wodę!?!!! No nie, to jednak nie dla mnie robótki :) Będę tylko patrzeć i podziwiać wasze prace.
Usuń