Miałam do dyspozycji resztki mojej kolekcji malowanych marmurów w kilku wielkościach.
Oto moje próby - pojedynczy naszyjnik długości 50 cm plus łańcuszkowa przedłużka oraz dodatki posrebrzane. Nie miałam ciemnych dodatków, dlatego taka próba...
Druga próba, to 3 sznury, które chciałam zapleść lub skręcić razem - niestety za mało koralików.
Inna wersja, ale nieciekawie wyglądają niedomalowane do otworu koraliki. Jakoś nie pasowałoby mi to do sukni
Ostatnia próba czeka na zatwierdzenie :):):)
W rzeczywistości jeszcze ciemniejsze :
Pokaże wam jeszcze gościa, który w nocy z czwartku na piątek o godz. 3,30 mnie obudził w sypialni i to nie koncertem, tylko fruwaniem nad głową ....brrrrrrrrrr..... Otwarłam okno na oścież, zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju.
Na drugi dzień wieczorem pasikonik przechadzał się po ścianie balkonu przy oknie do sypialni.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich obserwatorów i gości mojego bloga.
Bardzo mi się podoba naszyjnik, a pasikonik no cóż gość w domu przyszedł na skrzypcach zagrać;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za odwiedziny, ściskam mocno !!!
UsuńŚliczny naszyjnik, a gościa ostatnio miałam podobnego :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik podoba mi się w każdej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńOstatnia wersja naszyjnika, jak dla mnie jest najlepsza:) Wygląda super! A wszelakich pasikoników i innych robali to ja nie luubie, oj bardzo nie lubię:)
OdpowiedzUsuńmówi się, że do trzech razy są próby i, to prawda, ostatnia odsłona naszyjnika najlepsza
OdpowiedzUsuńWersji było więcej :):):) Ostatni potrójny został wybrany przez koleżankę.
OdpowiedzUsuńNaszyjniki z pierwszego oraz trzeciego zdjęcia pewnie jeszcze będą przerabiane nie raz.
............ chyba, że komuś wpadną oczy.
Dziękuję za odwiedziny i pochwały moich koralikowych składanek.
Zdolna z Ciebie dziewczyna..ja nie umiem takich rzeczy robic..pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńPięknie zrobiłaś ten naszyjnik , podziwiam ! Ja bawię się ostatnio koralikami, ale mam ich zbyt mało, żeby przymierzyć się do zrobienia czegoś większego. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny delikatny naszyjniczek! Myślę, ze spodoba się ta ostatnia wersja.
OdpowiedzUsuńA konik jaki rezolutny! :-)
Tereniu, ależ Ty jesteś zdolna! Koraliki śliczne w każdej wersji :)
OdpowiedzUsuńfajne koraliki :) też miałam cykade w sypialni fujjj....
OdpowiedzUsuńPodziwiam wiązanie koralików w 3 próbie, a trzy sznury ładnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Wam serdecznie dziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa.
OdpowiedzUsuńMam ostatnio często ograniczony dostęp do internetu z powodów wyjazdów z rodziną.
Pozdrawiam serdecznie.