Dawno wyhaftowane małe biscornu dla Sanny, brakuje przywieszki - nożyczek.
Muszę od Anki przy okazji porwać zdjęcie poduszki z przywieszką :)
Zapomniałam dodać, że wykorzystałam bezpłatny wzór, który jest tutaj.
Haftowałam na kanwie lnianej Zweigart 20ct z Hobby Studio wielokolorową muliną DMC 4130 (poprawiłam) . Sznurek upleciony - makrama. W środku "kamień pustyni" średnicy 8 mm.
Ps. Już mam zdjęcie od Anki, moje są tylko te malutkie nożyczki - przywieszka, które idealnie pasują do pięknych nożyczek Sanny. O oprawionej kamei, która również znalazła się na zdjęciu juuuuutro :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłej niedzieli.
Energetyczne biscornu, po okresie zimowym - rozgrzewające, jak dzisiejsze słońce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Ursa i pozdrawiam słonecznie.
UsuńŚliczne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam cieplutko.
UsuńWspaniala praca , zawsze mnie zadziwia jak z dwóch kwadracików idzie zrobić takie cudo .
OdpowiedzUsuńTakie czary mary :) :) :)
UsuńSliczniutkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
UsuńBardzo ładny biscornu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚlicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam takie "pierdołki"
biscornu mam na każdej maszynie (szyte, haftowane )
takie małe, a tyle radości :))))))
Ja też robiłam najróżniejsze wielkości. Są tak piękne wzory, tylko niestety musiałabym się sklonować.... Za dużo różnych technik mnie kusi.
Usuńbardzo sympatyczne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko i ściskam mocno.
Usuńmilusie, kamea jest niesamowita
OdpowiedzUsuń:) Miałam pisać o kamei i znowu kolejny dzień minął.............
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń