Znowu krótko, skończyłam jakiś czas temu 3 etap projektu Olgi HDstitch. Mój "cukierek " powstaje bardzo wolno, ponieważ drobne ściegi męczą oczy. Ściegi piękne, ale na lnie nie wyglądają idealnie.
Haftuję na lnie 32 ct z firmy Permin of Copenhagen 1 nitką muliną cieniowaną DMC.
Piękne bratki nadal kwitną na moim balkonie, wytrzymają niskie przymrozki. Niestety zapowiadają większe mrozy już w przyszłym tygodniu. Trudno zapomnieć, że kilka dni temu było +20 stopni.Ps. Ja sobotę i niedzielę spędzę z koleżankami z Forum "Kołderki za jeden uśmiech" w MDK w Świętochłowicach. Będziemy szyć kołderki, poduszki i haftować kwadraty.
Miłego, ciepłego weekendu!!!
Bardzo fajny ten hafcik i kociak z koralików świetnie tu wygląda:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Dziękuję bardzo Karolina <3 Jeszcze jeden etap do haftowania :)
UsuńŚliczne wzorki te kolorowe i koralikowy kotek świetnie na ich tle wyglada.Ja nie ogarniam haftowania koralikami.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Piękny wzór to zasługa projektantki Olgi HDstitch. Jeżeli chodzi o koraliki, to te przyszyłam krzyżykami, żeby się ładnie trzymały na tkaninie.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Super są te kolorki :)
OdpowiedzUsuńOdpowiednie na ponure, zimne listopadowe dni :)
UsuńAle cudne kolory! I ten kot - uwielbiam takie opalizujące koraliki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Koraliki jeszcze się pojawią, ale nie wiem kiedy. Na razie koraliki w innych kolorach używam próbując świąteczny upominek przygotować :)
Usuń