Zrobiłam sobie przerwę w haftowaniu mojego haftu roku czyli, "Jezusa Miłosiernego" i zaczęłam wyciągać z szuflady różne niedokończone prace. Najpierw needlepointowy haft z października 2018 według projektu "Halloween Cat" Olgi HDstitch. Udało mi się skończyć haft :)
Tyle miałam w listopadzie 2028, gdy nastąpiła przerwa w haftowaniu na długo. Potem, jeszcze co jakiś czas wracałam do "kota", ale bez większych sukcesów.
Haftowałam na lnie 32 CT firmy Permin of Copenhagen mulinami cieniowanymi i wielokolorowymi DMC. Koraliki to TOHO Round 15 Metallic Nebula.
Gotowy haft oprawię w ramkę i będzie m.in służyła jako sampler ściegów needlepointowych. TYlko muszę dopasować ramkę. Wymiary haftu 8 x 8 cm, maleństwo, a wymagało mnóstwo pracy.
Teraz dla odmiany wyciągnę większe koraliki.
Życzę zdrowia i pięknych prac stworzonych podczas "siedzenia w domu"
ale cudne, kolorowe kocie ufo :) piękności!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam słonecznie <3
UsuńCudowny ten koteczek, taki kolorowy i drobny. Musiała się bardzo napracować przy nim. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Ten haft rzeczywiście był bardzo pracochłonny :)
UsuńZdrowia i wiosennej pogody ducha życzę <3
Przepiękny haft. I kociak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Tereniu.
:)
Bardzo dziękuję Violka i życzę zdrowia <3
Usuńjestem pełna uznania dla twoich zdolności
OdpowiedzUsuńElu <3 Tylko cierpliwość potrzebne, bo ściegi proste :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.