W lutym poświęciłam 39 godzin mojemu nowemu obrazowi - "Jezus Miłosierny". Poprzedni wpis podsumowujący styczeń jest tutaj. Nadal nie mam wyhaftowanej ani jednej całej strony, to są fragmenty 4 stron. Wszystkich jest 16 :) Wzór kupiłam w Coricamo.
Teraz kilka migawek z postępów w lutym:)
Haftuję mulinami DMC na lnie CT 30 firmy Permin - materiały pokazałam w pierwszym poście na temat wyboru haftu na 2020 rok tutaj
Podsumowanie lutego na blogu organizatorki wyzwania jest tutaj. Zapraszam do podziwiania prac wszystkich uczestniczek zabawy :)
To by było na tyle - razem 39 godzin haftu. W lutym miałam się poświęcić przygotowaniom do warsztatów w Ustroniu, ale zdrowie mi plany pokrzyżowało. Powstała tylko zakładka i kilka sztuk haftowanych zawieszek, które można zobaczyć tutaj i tutaj.
Wiosennej pogody ducha życzę wszystkim odwiedzających!
Postęp widoczny Tereniu :).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Krzysiu <3 Twój postęp bardzo mi się podoba <3
UsuńEkstra, efekt końcowy będzie piorunujący 😍
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za odwiedziny i miłe słowa. Zobaczymy za .........bardzo długo :)
UsuńFajnie przybywa, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńOby ... :) Bardzo dziękuję i pozdrawiam ciepło.
UsuńŚwietnie Ci idzie z tym haftem Tereniu i super wychodzi:-)
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę i pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję bardzo Karolino. Cieszę się, że to moje dziubanie się podoba.
UsuńZdrowie bardzo potrzebne, bo już w czwartek jedziemy do Ustronia.
faktycznie, widać ogrom pracy. Trzymam kciuki za wytrwałość
OdpowiedzUsuńOgrom to mnie dopiero czeka :) Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
UsuńIdziesz z tym haftem do przodu. Kibicuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale bardzo dużo przede mną :)
UsuńPozdrawiam Violka <3
Super Ci idzie, masz bardzo dobre tempo, ja tam jestem strasznie powolna.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ale naprawdę mam malutko schematu wyhaftowane. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia przybędzie. Dni coraz dłuższe, może i ciepło będzie, wówczas będę mogła się przenieść z haftem na balkon :)
Usuń