Trochę zmiany w moim blogu, ostatnio tylko jeden większy haft pokazuję od stycznia i jakieś drobiazgi.
Jednak nie wysiliłam się - poskładałam kilka nowych wieszaków na torebki z kaboszonami o średnicy 25 mm.
Chociaż czas niezbyt odpowiedni, na wizyty w restauracjach, ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze....
Czekam na czas spotkań ze znajomymi i koleżankami. Do tego czasu mam nadzieję, że przygotuję kilka kaboszonów obszytych koralikami. Pora wrócić do innego rodzaju szycia :)
W środku kaboszon ze Św. Krzysztofem, patronem podróżnym.
Teraz wracam do dalszego składania drobiazgów z kaboszonami - pora na kolejne magnesy do igieł.
Powoli trzeba przygotować świąteczne upominki :)
Życzę Wam słoneczka w najbliższych dniach, bo to zimno i deszcze mnie już bardzo zmęczyły!
Urocze motywy wybrałaś na te kaboszony :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violka :) Częściowo na życzenie :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczne! Ja mam taki z kwiatem ale kupiony gotowy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 Przydatny drobiazg, choć na razie czeka na lepsze czasy ...
Usuń