U mnie nadal trwa robótkowy zastój, ale troszkę xxxxxxx przybyło w moim obrazie "Appelblossom" z firmy Lanarte.Kilka dni posiedziałam w cieniu jabłoni z haftem, ale haft bardzo powoli "rozkwita".
Przypominam, jak wygląda oryginał :) Niestety, zakładając na początku tamborek, pomyliłam kierunki tkaniny i zamiast wybrać długość ja zaczęłam haftować na węższym boku lnu. Wyliczyłam, że się zmieszczę, ale zakładka będzie mała. Najpierw rzuciłam haft w kąt, ale postanowiłam spróbować.... Co ma być to będzie, ale nie mam najmniejszej ochoty haftować od nowa.
Tereniu, zapowiada się obłędnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Asiu <3 Tylko, że mi nawet w cieniu haftu nie przybywa. Nie wiadomo ile lat będę te szarości dziubać :)
Usuńprodukcja cieszy oko! nieważny czas :D
UsuńMam nadzieję, że się zmobilizuję :)
UsuńTy to jesteś cierpliwa Tereniu. Pięknie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńJa ....????? Kto to pisze :) Jolciu <3 jakoś nie mam ochoty na robótki, dlatego od czasu do czasu tylko kilka xxxxxxxx powstaje.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dasz radę, krzyżyk po krzyżyku i dojdziesz do celu. Pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, może się wreszcie zmobilizuje.
UsuńPozdrawiam ciepło 💗