Na jednej z grup na FB haftowałyśmy różności pod wspólnym tytułem "Kawa". Jest to mój podstawowy napój, więc mimo różnych problemów, zapisałam się do zabawy.
Plany miałam bardzo bogate, niestety wyszło jak zawsze. Mam w domu bardzo dużą kolekcję gazet ze wzorami haftów, więc i motywów z kawą znalazłam mnóstwo.
Najpierw wybrałam coś do kuchni, ale wyhaftowałam tylko dwa motywy z całej serii pokazanej w "Point de croix" nr 57 z 10/11. 2008.
Brakuje między innymi młynka do kawy, może za rok uzupełnię :)
Rozpoczęłam haft w moim ogródku, ale kontynuowałam na usteckiej plaży :)Na tło wykorzystałam jedna z tkanin z kawowymi obrazkami.Koniec zabawy na grupie Saplerownia za kilka dni, mam jeszcze dwie miniaturki, które pokażę niedługo.Pozdrawiam serdecznie!
Cudny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jaki cudny sowi kubek! Kawę piję okazjonalnie, herbaciarą jestem, w domu nazywaną herbacianym potworem, bo wypijam każdą bezpańską. Kawowe hafty piękne. Pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńKawa to u mnie podstawowy napój codzienny :) Dziękuję bardzo Annette i pozdrawiam ciepło
Usuń