W drugie Święto Wielkanocne znalazłam chwilkę przed rodzinnym obiadem i uszyłam nowy wisiorek dla kuzynki. Też mi się choć trochę przyjemności należało :) Miałam przygotowany inny upominek, ale stwierdziłam, że oliwkowy bardziej pasuje niż turkusowy :)
Rivoli Swarovski 12 mm Olivine F oprawiłam koralikami TOHO Round 15 i 11 Gold Lustered Green Tea. Musiałam szyć nicią ecru, dopiero gdy skończyłam znalazłam nici zielone....
Dodałam jeszcze koraliki Fire Polish 3 mm Heavy Metal Olive Gold, żeby nieco powiększyć wisior.
Krawatka i łańcuszek w kolorze srebrnym.
Obszywać rivoli nauczyła mnie Weronika i na jej blogu jest zamieszczony kurs na oplecenie rivoli.
Słonecznych najbliższych dni Wam życzę, sobie również - ogródek czeka !!!