W drugie Święto Wielkanocne znalazłam chwilkę przed rodzinnym obiadem i uszyłam nowy wisiorek dla kuzynki. Też mi się choć trochę przyjemności należało :) Miałam przygotowany inny upominek, ale stwierdziłam, że oliwkowy bardziej pasuje niż turkusowy :)
Rivoli Swarovski 12 mm Olivine F oprawiłam koralikami TOHO Round 15 i 11 Gold Lustered Green Tea. Musiałam szyć nicią ecru, dopiero gdy skończyłam znalazłam nici zielone....
Dodałam jeszcze koraliki Fire Polish 3 mm Heavy Metal Olive Gold, żeby nieco powiększyć wisior.
Krawatka i łańcuszek w kolorze srebrnym.
Obszywać rivoli nauczyła mnie Weronika i na jej blogu jest zamieszczony kurs na oplecenie rivoli.
Słonecznych najbliższych dni Wam życzę, sobie również - ogródek czeka !!!
Wspaniały wisiorek. Z tej Twojej kuzynki to prawdziwa szczęściara :)
OdpowiedzUsuńDużo słoneczka!
Dziękuję bardzo Violka i pozdrawiam słonecznie.
UsuńBardzo mi się podoba ten oliwkowy wisiorek.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba.
UsuńDziękuję i pozdrawiam słonecznie.
Wspaniałe cacuszko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Gosiu <3
UsuńCudeńko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Magda <3
UsuńWisiorek bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu <3
UsuńTak na szybko powstał w drugie Święto, bo obiad był prawie gotowy :)