Zapisałam się do zabawy na blogu Hafciarki - "Od zakładki do książek".
W ostatnim momencie pokazuję kilka zakładek metalowych z kwiatkami i jedną z ptasią klatką.
Gdzieś zapodziałam moje hafty z polnymi kwiatami przeznaczonymi na zakładki, ale i tak nie miałam czasu na ich dokończenie.
Zdjęcie pojedyncze zrobione przed chwilą, ponieważ popołudnie spędziłam u dentysty. Po wizycie przespałam kilka godzin.
Niedługo pokażę moje ostatnie hafty.
Pozdrawiam serdecznie !!!
Cudne zakladki:) czytanie z takimi to czysta przyjemność :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam słonecznie.
UsuńŚliczne zakładki Tereniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Dziękuję Elu i pozdrawiam.
UsuńBardzo ładne zakładki. Dentysty nie zazdroszczę, ale i ja muszę się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńW poniedziałek ciąg dalszy, a ja z dentalfobią żyję....
UsuńCieszę się, że Ci się podobają zakładki :)
ptasia klatka jest urocza :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu za odwiedziny i miłe słowa.
UsuńPozdrawiam słonecznie
Bardzo przyjemne zakładeczki :)
OdpowiedzUsuńMiło czytać Gosiu <3
UsuńUuuu! Dentysta! Brrrrr! Następna wizyta niech będzie tylko kontrolna.
OdpowiedzUsuńA zakładki fajne. Zastanawiam się tylko, czy bym takich używała, czy bardziej gubiła. Bo ja wszystkie zakładki gubię. A może taką łatwiej byłoby utrzymać niezagubioną?
Niestety, nie kontrolna........ a fobia działa.
UsuńJa nie gubię zakładek; zaginęły dwa półprodukty - hafty na taśmie ( nie powinnam sprzątać robótkowego bałaganu na chwilę przed wejściem gości).
Ściskam mocno Aniu <3