Miałam nadzieję, że w niedzielę uda mi się skończyć haft, o którym piszę w poprzednim poście.
Tymczasem ostatnie okrążenie mnie rozłożyło na łopatki, ale powoli do przodu - przybywa po kilka "płomyków".
Przedostatnie okrążenia wyszyłam podwójną nitką muliny DMC.
Haftuję na lnianej kanwie 20ct i jestem bardzo szczęśliwa, że ją wybrałam - mandala jest już duża, a jeszcze kilka cm przybędzie.
Jakby jeszcze ktoś nie zauważył, to ja kocham konwalie, ale już chyba ostatni bukiet przywiozłam z mojego ogródka. Teraz tylko nadzieja w katowickich kwiaciarkach, które zawsze mają dłużej pachnące bukieciki.
Na koniec fragment wzoru z ostatnim elementem, który daje popalić przede wszystkim moim oczom. Najpierw liczę ilość kratek na wzorze, a potem na kanwie; każdy fragment osobno, a i tak zdarzają się pomyłki . Dopiero po narysowaniu siatki jakoś sobie radzę, powoli......... Tymczasem zaległości przybywa...
Przyjemnych, pachnących majowych dni Wam życzę i dużo słonka !!!
Konwalie kojarzą mi się z komunijnym bukiecikiem mojej siostry - tylko ona go miała.
OdpowiedzUsuńKonwalie kochała moja mama, ja również. Do dziś pamiętam konwaliowe wzgórki w lesie za domem dziadków. Teraz duży bukiet stoi przy komputerze, w pozostałych pokojach również.
UsuńPiękna jest ta mandala Tereniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :))
Dziękuję Elu i ściskam mocno.
UsuńPrezentuje się przepięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba.
UsuńPozdrawiam słonecznie.
Piękna mandala w cudnym kolorze!
OdpowiedzUsuńDziękuję Adrianno. <3
UsuńWspaniała mandala :), kto nie lubi bzu i konwalii, szkoda tylko że są tak krótko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu <3 Masz rację, stanowczo za krótko kwitną :)
UsuńMisterna robota! Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam. Mam przez chwilkę łączność ze światem, więc wykorzystuję :)
UsuńTereniu! Pięknie haftujesz mandalę :) Myślę, że jak skończysz, to będzie naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam swoje konwalie :)
Dziękuję bardzo Jolu. Niestety konwalie już przekwitły, bez również :(
Usuńale dokładnie i perfekcyjnie,chylę czoła
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu,miło czytać takie słowa rosnę :)
UsuńAleż to jest cudowne! Bardzo mi się podoba ten wzór.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Weroniko za przemiłe słowa :)
Usuńjest przepiękna!!!! Tereniu a co z tego zrobisz? bo ja bym uszyła taką okrągłą poduchę ale byłaby cudna!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu <3 Koronka będzie dodatkiem do torby, na którą dostałam z Coricamo nutkową tkaninę. Tylko, że haft ciągle nieskończony, a szyć miała Gocha i nie wiem czy zdąży w czerwcu. Ostatnio szykowałam rzeczy na kiermasz z okazji Dnia Dziecka, teraz usiłuję wszystkie koralikowe przydasie posprzątać.
UsuńŚciskam bardzo mocno.