Moja ulubiona rosyjska projektantka Olga HDstitch przypomniała mi o niepokazanym na blogu hafcie z SAL needleroll "April". Początku są tutaj - 1 etap, 2 etap tutaj. Na tym zakończyłam relację, ponieważ moje oczy się zbuntowały, do tego jeszcze inne problemy doszły i haft znalazł się w szufladzie. W końcu jednak zabrałam się za moje zaległości.
Haft gotowy, ale kwiatek niezbyt się dopasował kolorem. Najważniejsze, że wiosenny i akurat u mnie kwitnie i cudnie pachnie. :)
Tyle miałam zrobione, do nadrobienia zostało dość dużo :) Haftowałam na lnie 32 z firmy Permin of Copenhagen jedną nitką wielokolorowych mulin DMC 4200 i 4050. Koraliki tradycyjnie z firmy TOHO oraz Fire Polish.Teraz muszę tylko dobrać odpowiednią tkaninę i skończyć moją wersję "Kwietnia".
Inne można podziwiać tutaj.
Teraz cały przegląd 5 kolekcjonerskich "cukierków" Olgi HDstitch - wszystkie wyhaftowane, tylko 2 obszyte:
Christmas Candy
Autumn Walk
Maslenica 2016
Christmas Garland
no i April w tym poście, jak wykończę podam nowy link :)
Życzę Wam miłego weekendu!!!
Aż powzdychałam sobie z zachwytu :) Cudowności Tereniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Trochę to trwało, ale jak czas nie goni to szybko skończyłam :)
UsuńCudowności!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Magda i pozdrawiam serdecznie <3
UsuńCudny ten cukierek :)
OdpowiedzUsuńWiosną pachnie :) tak jak hiacynty <3
Usuńśliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło.
UsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z takich słów i pozdrawiam Gosiu <3
UsuńBędzie piękny cukierek.
OdpowiedzUsuńZobaczymy, może jutro zabiorę się do szycia dopóki maszyna na stole.
UsuńWarto było go skończyć. Śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Staram się walczyć z zaległościami, ale.... różnie to bywa.
UsuńJak to mówią - lepiej późno niż wcale - haft piękny :-)
OdpowiedzUsuńOj, to u mnie często mówią..... nazbierało się zaległości :(
UsuńDziękuję i pozdrawiam <3