Ostatnio dużo razy spotkałam się z różnymi dyskusjami na temat różnych sposobów informowania np ratowników medycznych o chorobach, gdy człowiek ulega wypadkowi lub traci przytomność.
Znam diabetyków z odpowiednimi tatuażami, inni noszą najróżniejsze bransoletki. Tylko okazuje się, że w krytycznym momencie nikt tych znaków nie dostrzega :( Jednak, gdy dostrzega, to są respektowane przy ratowaniu życia.
Dlatego zrobiłam kilka różnych naszyjników i bransoletek, ale wszędzie brakuje mi cyfry 2. Jak znajdę, to dołożę :)
Ładne serca na krótkich łańcuszkach, tylko czy na napis ktoś zwróci uwagę??? Oby :)
Litery metalowe wykorzystałam z innych bransoletek, niestety w tłoku różnych przywieszek były niezauważalne. Na razie są na paskach ze skóry ekologicznej, zakończone niezbyt ładnie, ale praktycznie na zapięcia magnetyczne z blokadą. Jak kupię płaskie zapięcia o potrzebnej szerokości zrobię sobie nowe. Różne paski do różnych ubrań, czy w razie potrzeby ktoś zauważy napis, nie wiem...:(
Oczywiście m.in w aptekach można znaleźć bransoletki informacyjne o różnych chorobach lub grupach krwi. Można również dać sobie wygrawerować najróżniejsze personalne informacje na metalowych bransoletkach.
Proste krótkie wisiorki może zostaną zauważone, takie same przywieszki lub podobne mogą być dodane do bransoletek lub z breloczkiem do kluczy lub torebki.Na koniec coś, co w dzisiejszych czasach prawie każdy ma przy sobie - telefon. Zewnątrz przyklejona zawieszka, a w środku etui informacja o chorobach itd.
Ratownicy medyczni proszą również o zamieszczanie numerów do najbliższych specjalnie oznaczonych w razie nagłych wypadków.
Numer należy zapisać za skrótem ICE - In Case of Emergency, czyli w nagłym wypadku. Tych numerów może być, tylko wtedy z kolejnymi cyframi ICE 1, ICE 2 itd. Mogą być również zapisane na kartoniku np w portfelu.
Przed wakacyjnymi wyjazdami należy się zabezpieczyć, bo różne wypadki mogą człowieka spotkać. Oby tych nieprzyjemnych było jak najmniej, a najlepiej wcale:)
Pozdrawiam słonecznie i życzę wspaniałego tygodnia
Tereniu,te serduszka są bardzo ładne i chyba większość potraktuje je jako ozdobę nie zwracając uwagi na napis.Zbransoletkami bardzo dobry pomysł ale chyba też ludzie przyzwyczaili się już do tych alarmowych z apteki.Numer ICE powinien być u każdego w telefonie ,kiedyś zapytałam kilka osób czy mają wpisany taki numer i niestety każdy robił wielkie oczy.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia i żebyś nigdy nie znalazła się w sytuacji wymagającej interwencji przypadkowych osób.
Też myślę, że trudno zwrócić uwagę na napis na sercach. Wiem, że nawet bransoletki z apteki są niezauważane w krytycznej chwili. Chyba o ICE trzeba głośno mówić!!! Trzeba próbować wszystkiego, a nuż ratownicy cokolwiek zauważą.
UsuńDziękuję Elu! Życzę wszystkim, żeby uniknęli takich sytuacji.
a wiesz, że ja jestem właśnie cukrzykiem ,nigdy nie słyszałam o ICE ,dzięki tem wpisowi zajrzałam do przeglądarki,bardzo ci dziękuję
OdpowiedzUsuńDużo nas,stanowczo za dużo. Natomiast ICE dotyczy wszystkich,zdrowych również.
UsuńPozdrawiam słonecznie
Śliczne te wszystkie zawieszki i bransoletki. Jeśli choć 1 zostanie zauważona, to będzie "aż" jedna. Kiedyś w przeszłości usłyszałam o ICE i wprowadziłam pod niego nr telefonu.
OdpowiedzUsuń:)
ICE to międzynarodowa akcja znana już od wielu lat, należy o niej przypominać, bo życie nam różne niespodzianki sprawia :(
UsuńDziękuję Violka i pozdrawiam.
Mam tak samo jak Elunia, jestem cukrzykiem i nie słyszałam o ICE. Jakim cudem ? Szczerze powiem nie wiem. Zaraz sprawdzę o co tu chodzi. Ostatnio w jakimś programie dowiedziałam się o pudełku życia, też warto. A jeśli chodzi o Twoje propozycje, serduszko napis mniej istotny, gdy mieni się kolorowymi dżetami, bransoletki fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pozdrawiam.
ICE dotyczy wszystkich, nie tylko cukrzyków. Każdy może ulec wypadkowi i będzie potrzebny kontakt z kimś bliskim. Ja mam pod ICE męża i dzieci, bo nigdy nie wiadomo, kto akurat w potrzebie będzie mógł odebrać telefon. O akcji od lat przypominają ratownicy :)
UsuńTeż mi się wydaje, że na ozdobnych sercach napis może być nie zauważalny.
Dziękuję i pozdrawiam słonecznie.
Kiedyś słyszałam że takie bransoletki z grupą krwi nie są brane pod uwagę przez lekarzy, bo tam błąd może kosztować życie. Ale przy diabetykach może im to na pewno pomóc, a te Twoje biżutki są piękną ozdobą:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ja tez o tym słyszałam, tak samo o tatuażach. Kiedyś grupę krwi z dwóch różnych badań wpisywano do dowodów os. Ratownicy ponoć nie mają czasu sprawdzać co na bransoletkach napisane, ale może akurat kiedyś pomogą....
UsuńDziękuję i pozdrawiam słonecznie.
świetny pomysł i piękne wykonanie, zwłaszcza wisiorków. Numer ICE mam wpisany już od kilku lat, a gdy zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem wpadłam na pomysł wytatuowania grupy krwi na nadgarstku, ale ze strachu przed bólem jeszcze tego nie zrobiłam - już dość mnie nakłuli, więcej nie chcę.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Ja za dodatkowe dziubanie stanowczo dziękuję, z reszta w ogóle nie lubię tatuaży. O grupie krwi na bransoletkach słyszałam, ale również ratownicy nie zwracają ponoć uwagi na inne bransoletki informujące o chorobach.
UsuńPozdrawiam słonecznie.