Witam serdecznie !!!

wtorek, 23 października 2018

Zapowiedź - SAL Needleroll "Halloween Cat"

Witam serdecznie!
Wczoraj wieczorem wróciliśmy ze wspaniałego Zjazdu Twórczo Zakręconych w Ustroniu. Dziś walczę z bakcylami zamiast rozpakować walizki i pisać relacje.
Gdy wreszcie załączyłam komputer, okazało się, że Olga HDstitch  zaprasza do swoich słynnych SAL'ów pod tytułem "Halloween Cat" .
Halloween to absolutnie nie moja bajka, ale to byłby pierwszy "cukierek" w tym roku.
 Na blogu można się zgłosić do zabawy i poznać zasady SAL'u.
24.10 po godz. 21,00 otrzymamy pierwszy etap nowego schematu. Ja spróbuję, kto jeszcze.
Dla zainteresowania mój poprzedni straszny 'cukierek'
Przyjemnego haftowania z Olgą Wam życzę - przypominam o zgłoszeniu się w komentarzu pod postem.
Nostalgiczny, zamglony widok z okien Gwarka nam towarzyszył przez ostatnie dni :) O Zjeździe na pewno jeszcze coś napiszę :)
Pozdrawiam ciepło!!!

14 komentarzy:

  1. Fajny cukiereczek:-) Miłego wyszywania!

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie,chyba się rozpłaczę .Tak czekałam na kolejny needleroll ale mam rozwalony palec prawej ręki inie dam rady wyszywać .Tylko z trudem pomaleńku supłam czółenkami.Co za pech,jedyne pocieszenie że to nie mój temat.Życzę miłego wyszywania.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci współczuję Elu, bardzo... Ja też cały czas czekałam i coś przegapiłam. To też nie mój temat, tylko ściegów mi żal. Też jestem chora, 3 paczki antybiotyków kazali mi zażyć, a nie wiadomo, czy pomogą.
      Niech Ci się szybko goi Elżusiu.

      Usuń
    2. Zdrówka życzę Tereniu ,będziesz musiała solidnie odbudować swoją florę bakteryjną po tych antybiotykach.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
    3. Wiem Elu, jestem przerażona. Moja nowa lekarka od oczu, rozmawiała ze mną o ziołach z USA, jakieś skuteczne mieszanki. Mąż się śmiał, a ja na to, że to kardiolog mi moją kamicę wywęszył...

      Usuń
  3. Fajna zabawa ale to nie mój temat:)Zazdroszczę Ci tego spotkania:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikomu temat nie podchodzi, ale zobaczę co się da z niego zrobić :)
      Ustroń - bajeczny zjazd, nikt sobie tego nie potrafi wyobrazić, trzeba przeżyć. Tylko coraz głośniej i nic z tym nie zrobimy, chyba, że znowu warsztaty zostaną na dwa domy wczasowe podzielone.

      Usuń
  4. Ciągle liczę na świąteczny cukiereczek, może kiedyś się uda :).
    Dopiero co uszyłam swój ubiegłoroczny 'Halloween Hat', chętnie wzięłabym się za coś nowego, ale najbliższy tydzień to przygotowania do wielkiej uroczystości rodzinnej- 60 rocznica ślubu rodziców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz co organizować, pięknych lat razem się doczekali - gratulacje <3
      W tym roku w ogóle posucha totalna, nic nowego w Ustroniu nie miałam.
      Ściskam mocno Krzysiu i pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  5. Ach te kolory, cudny cukierasek :). Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu <3 Na razie wygrywają bakcyle, ale myślę, że jutro skończę 2 etap :) O ile dzisiejszy wyjazd mi nie zaszkodził :(

      Usuń