Jesień bardzo ponura się zrobiła, więc się pobawiłam kolorowymi szkiełkami. Poskładałam nowe magnesy dla hafciarek. Choć na razie nie ma szans na spotkanie z koleżankami.
Magnesy poskładałam z gotowych kaboszonów, które wkleiłam w metalowe bazy. Niektóre ozdobiłam koralikami TOHO round 11, mam nadzieję, że będą się trzymać. Są przyklejone, a nie przyszyte.
Zdjęcia niestety paskudne, mój aparat fotograficzny wymaga wymiany :(
Obyśmy mogły się jeszcze w tym roku spotkać, wtedy takie drobne upominki wykorzystam, a jak nie w może wiosna będzie radosna :)
Na koniec zdjęcie mojej ostatniej dalii kwitnącej na balkonie. W ogródku też już posprzątane. Teraz byle do wiosny.
Życzę Wam zdrowia i udanej niedzieli, na Górnym Śląsku zapowiadają słoneczko.
Przeurocze 🤗
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Maga i pozdrawiam słonecznie
UsuńTereniu piękne wszystkie, ale jeden skradł moje serce - z pewnością zgadniesz który :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Niespodziankę mi zrobiłaś Elu tymi odwiedzinami. Bardzo mnie ucieszyłaś , róża Twoja :) Muszę przyznać, że bardzo dobrze kamee pilnują igiełek, na szkle trochę tańczą :)
UsuńPozdrawiam słonecznie <3
Piękne i bardzo pomocne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Masz rację, potrzebne, bo igły lubią znikać :)
UsuńMiłej, słonecznej niedzieli Ci życzę.