Z problemami udało mi się wreszcie ukończyć drugą część needlerolla "Maslenica 2021" projektu Olgi HDstitch. Tak to bywa, jak mi się coś nie podoba, ale po kolei.
Tak wygląda moja wersja:
Skończyłam z oporami i kilkudniowymi przerwami, oczy wymagały odpoczynku....
Jak mi nikt nie przeszkodzi to powinnam szybko skończyć ostatni etap, a potem dobrać tkaninę i skończyć kolejny cukierek.
Dziękuję bardzo Olga HDstitch!!!
Tymczasem wreszcie posadziłam bratki, mam 5 skrzynek na balkonie. Mam już szczypiorek, cebulę siedmiolatkę i pierwsze pierwiosnki, które widać na zdjęciach.
Pokazują się również wiosenne cebulki, które przetrwały na balkonie. W doniczkach mam również posadzone bulwy dalii, które jednak na noc wnoszę do mieszkania. Nadal mamy przymrozki, a teraz nawet dni zimne i ponure. 
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia!
Tereniu-mistrzostwo
OdpowiedzUsuńKochana jesteś bardzo Elu <3 Ja tak nie uważam, ale chciałam to wreszcie skończyć. Jezus na tło czeka, a ani jednego xxxxxxx nie zrobiłam w tym miesiącu.
UsuńPozdrawiam ciepło
Ten cukierek to już wyższa szkoła wtajemniczenia;) Podziwiam ogromnie - widać, że haft wymaga dużego skupienia. Powstanie kolejne cudo;) Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, te dziwne ściegi są dokładnie rozrysowane dla początkujących. Mnie te proste kreski obok środkowej "gwiazdki" nie pasowały.
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Tak patrzę na ten wzór, to aż mi się w oczkach mieni! wow!
OdpowiedzUsuńTak to bywa z needlepointowymi wzorami :)
UsuńZa to 3 część jest tak stonowana jak pierwsza.
Pozdrawiam słonecznie.
Jaka piękną wiosnę masz w skrzynkach :-) Trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe dokończenie cukierka :-)
OdpowiedzUsuńZwykle nawet wcześniej u mnie bratki kwitną, bo im zimno nie szkodzi :)
Usuń3 etap już prosty :) Potem tylko dobrać tkaninę i pozszywać wszystko razem.