Co prawda pogoda nie sprzyja siedzeniu na balkonie, ale może po "zimnych ogrodnikach" będzie ciepło. W piątek i w sobotę też ma być cieplej, ale od niedzieli opady i chłodno. Deszczu brakuje, ale mogłoby być cieplej :)
Tak czy inaczej należało się zabrać za poszewki. Znalazłam kawałek grubszej bawełny ok 7 m długi i 90 cm szeroki ( po dekatyzacji). Wystarczyło na 4 poduchy ( tyle mam foteli) i jeszcze na serwetkę starczyło.
Materiał, jest pięknie czerwony, ale mój aparat nie widzi tego koloru.
Cztery x zszywałam pocięte kawałki tkaniny,
Jeszcze jeden szew wokół poduszki i jedna gotowa :)
Z resztki serwetka, z białą koronką w pasujące listki :)
Przymiarka :) Trochę trwało, ale mam wszystkie 4. Tylko, że na razie mamy tylko dwa fotele na balkonie. Dzieci i wnuki oraz inni goście nas na razie nie odwiedzają. Dlatego tylko dwie poduchy ubrane, a dwie schowam na lepsze czasy.
Taki komplet uszyłam, to czarne na jednej z poszewek , to gumka trzymająca poduchę na fotelu :)
To zdjęcie wymaga poprawki, ale już schowałam poszewki do szafy :(
Zmieniłam zdjęcie całego kompletu, bo to z pokoju było tragiczne :)
Na stole moja piękna gloksynia, a na parapecie tylko dwie doniczki bazylii. Dopiero w przyszłym tygodniu posadzę w misach różne jadalne zieleniny. Na razie mam dużą misę z zieloną pietruszką, która przeżyła całą zimę na balkonie. Pięknie kwitną bratki, a niektóre dalie mają już pączki :)
"Trochę" nas podlało i od razu świat się zazielenił. Tylko, żeby tak zimno nie było :) Dalie na razie w doniczkach, w przyszłym tygodniu posadzę w skrzynkach, tylko jeszcze muszę dokupić kilka sztuk. Czerwone mi się marzą :)Na stole moja piękna gloksynia, a na parapecie tylko dwie doniczki bazylii. Dopiero w przyszłym tygodniu posadzę w misach różne jadalne zieleniny. Na razie mam dużą misę z zieloną pietruszką, która przeżyła całą zimę na balkonie. Pięknie kwitną bratki, a niektóre dalie mają już pączki :)
Jeszcze raz moje gloksynie :)
Życzę Wam zdrowia i wspaniałych robótek powstałych podczas zimnych majowych dni.
swietne dodatki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wykorzystałam to co w domu znalazłam :)
Usuńsuper! a jaki piękny materiał uzyty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a tkaninę już dawno temu upolowałam, na jakiejś internetowej wyprzedaży.
UsuńBardzo miły masz ten kącik na balkonie:)U nas też zimno,dopiero dziś od wielu dni mogliśmy wypić kawkę na balkonie:)))chociaż straszą że znowu idzie zimno:))))
OdpowiedzUsuńJa też dziś znowu mogłam haftować na balkonie. Wśród zieleni nawet bez okularów i lupy na aidzie 20 haftowałam. Jutro ma być cieplej, a od niedzieli ochłodzenie i deszcze, które są bardzo potrzebne. Tylko żeby przymrozkami nie straszyli :)
UsuńPozdrawiam ciepło i życzę zdrowia.
Śliczne czerwone fotele i serwetka, naprawdę ładny wzór tkaniny dorwałaś.
OdpowiedzUsuńCzasami udawało się coś fajnego upolować, teraz tylko małe hamerykańskie patchworkowe kupuję. Wykorzystuję je do różnych drobiazgów. Mam nadzieję, że te poszewki wytrzymają znowu kilka lat.
UsuńDziękuję i pozdrawiam ciepło.
Pięknie uszyte pokrowce - balkon zyskał nowy przyjemny wygląd. Widok z balkonu też masz cudny :)
OdpowiedzUsuńBalkon mam duży i dom otoczony zielenią, mój letni pokój idealny do robótek różnych.
UsuńDziękuję bardzo Violka i pozdrawiam ciepło.