Białych koralików pokazanych na zdjęciu nie wykorzystałam w projekcie Olgi HDstitch. Kiedy spróbuję pozszywać to wszystko razem, nie mam pojęcia. W ogródku w wolnym czasie haftuję mój obraz roku, czyli Jezusa Miłosiernego, ale mało przybywa.
Oldze serdecznie dziękuję za kolejny świetny wzór!!!
W Tarnowskich Górach po ulewie pokazało się słonko i niech tak zostanie:)
Życzę Wam pięknych, ciepłych dni i wspaniałych robótek!
A ja nie mogę się doczekać finiszu co będzie z tych małych kwadracików:))))
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy pozszywam Lotosa; ja jestem 30 km od kwadracików :) Z resztą teraz haftować pod drzewami lub na balkonie się nie da :(
UsuńPozdrawiam ciepło, bo u nas leje lub pada, zimno i ponuro.
u mnie też pada i pada,wspaniały hafcik
OdpowiedzUsuńKoszmarna pogoda, ja wiem, że deszcz potrzebny, ale teraz to rośliny zaczną gnić w tym błocie.
UsuńDziękuję baedzo Elu i pozdrawiam serdecznie.
Wczoraj i dziś (póki co, bo jest 6:43) ładna sucha pogoda. Oby tak zostało już.
OdpowiedzUsuńUrocze te malutkie kwadraciki. Dobrze by było gdybyś je pozszywała i nam pokazała efekt końcowy tej ciężkiej pracy.
:)
Wróciłam do mieszkania, ale nie udało mi się dziś usiąść do zszywania kwadratów, burze i inne przeszkody. Potrzebne mi dobre dzienne światło, żeby nitki połapać :)
UsuńOoo jestem niezmiernie ciekawa co to będzie, wygląda obiecująco.
UsuńSkończyłam.mam dosyć.....zmęczyło mnie to maleństwo
Usuń