Nowy miesiąc już od 7 dni, więc czas, żeby dokonać podsumowania moich sierpniowych haftów zgłoszonych u Ani w zabawie "Nowy Haft na Nowy Rok 2021".
Najpierw "Jezus Miłosierny" na podstawie wzoru z Coricamo.
Udało mi się skończyć stronę nr 4 i wyhaftować stronę nr 3.
Stan na koniec lipca :Teraz kilka migawek z sierpniowego haftowaniaSkończyłam zaplanowaną na lipiec stronę nr 4.
Udało mi się skończyć kolejną stronę wzoru, czyli stronę nr 3. Została strona nr 2 i wypełnienie szarfy.We wrześniu muszę jednak przygotować materiały na Warsztaty Twórczo Zakręcone w Ustroniu, które są zaplanowane na 7 - 10.10.2021. Jednak wszystko zależy od tego, co nam "covid" na jesień szykuje :(
Podsumowanie wszystkich prac biorących udział w zabawie znajdzie się tutaj, tylko na razie nie ma jeszcze właściwego adresu.
Będzie dżem ze śliwek z dodatkiem czekolady :)Pozdrawiam ciepło!
Magnificent!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńNo proszę, haft niemalże gotowy :-) Oj, przytuliłabym się do ciepłego pieca, bo ostatnio coś mnie trzęsie za bardzo. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCały mokry i zimny tydzień spędziłam w domu z CO, ale w czwartek wróciliśmy do zimnego mieszkania. Cały czas w kuchni smażą się śliwkowe powidła i "gotują" słoiki, żeby ogrzać mieszkanie. Dziś już ma być gorąco. Oby jak najdłużej :)
UsuńJeżeli chodzi o haft, to we wrześniu będzie ciężko. Muszę coś na warsztaty w Ustroniu przygotować mimo, że do końca wiadomo, czy się odbędą.
Pozdrawiam cieplutko <3
już prawie finisz,brawo
OdpowiedzUsuńWłaśnie.... to "prawie", męczące "prawie" :)
UsuńPozdrawiam Eluniu <3
A już miałam nadzieję, że w Ustroniu obraz zobaczę skończony i wywieszony do podziwiania:) (bo ja nie biorę pod uwagę takiej opcji, że warsztaty w tym roku się nie odbędą;)) Coraz bliżej do końca - ostatnia strona to już naprawdę malutko;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam SylwiaB
Niestety, muszę się ogarnąć i przygotować materiały na warsztaty, choć nie wiadomo co nam "covid" szykuje.... :( Oczy zmęczyłam chcąc skończyć stronę nr 3, siedziałam murem w zimne i ponure dni; jeden plus to ciepło w domu dzięki CO. W mieszkaniu marznę. Mam jeszcze zaległości w haftach dla koleżanki. Może na wiosnę obraz zawiśnie w Ustroniu, już oprawiony.
UsuńBardzo dziękuję Sylwia i pozdrawiam słonecznie.