Kolczyki dla B.

Witam serdecznie !!!

Podczas pobytu w Koninie, o którym może w końcu też napiszę powstały kolczyki z lapis lazuli.
Czy to rzeczywiście kamienie naturalne, nie wiem - jako takie je kupiłam, a wolałam nie sprawdzać np za pomocą acetonu, czy kolor nie zniknie.
Ponieważ nie znam się na kamieniach, to byłabym wdzięczna, gdyby ktoś wreszcie ukrócił praktyki sklepów z półproduktami dla twórców biżuterii. Turkus rzadko kiedy bywa turkusem, opal to szkiełko itd itp Wiem, że naturalny musi kosztować więcej od imitacji, ale ja po prostu chciałabym wiedzieć co kupuję w sklepie.
Wracając do kolczyków z ulubionym kamieniem koleżanki, długo nie mogłam ich zrobić, ponieważ nigdzie nie mogłam trafić na łezki, krople lub tym podobne kształty. Nawet przegląd "ściany płaczu" w pewnym poznańskim sklepie nie pomógł, tam w ogóle nie było lapis lazuli. W ogóle to wyszłam z tego sklepu po raz kolejny prawie z pustymi rękoma.
W końcu oprawiłam kule 10 mm koralikami TOHO, a jako przywieszkę dodałam kulę 8 mm, bo tylko taką miałam.

Kulę 10mm oplotłam koralikami TORO round :

11o - Permament Finish Galvanized Aluminium

15o - Permament Finish Galvanized Aluminium 

11o Metallic Nebula 

 Kolczyki są dwustronne, bigle srebrne. Mamy nawet zdjęcie B. z kolczykami, ale nie pytałam o zgodę, więc nie  publikuję. Osoby zarejestrowane na Forum "Kołderki za jeden uśmiech" znajdą zdjęcie w Naszej Galerii wśród zdjęć z konińskiego spotkania.

Opakowanie pasuje kolorystycznie do kolczyków i to jest moim zdaniem taka "wisienka na torcie" :)
Tylko nie mam czasu, żeby samodzielnie robić pudełka.....

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie  zaglądacie !!!