Witam serdecznie !!!

poniedziałek, 29 czerwca 2020

SAL Lotos "Peacock" - projekt Olgi HDstitch i 10 urodziny Szuflady

Kolejny miesiąc zimny, mokry i ponury się kończy. Ciepłe i suche dni w czerwcu na palcach jednej ręki można policzyć, akurat na weekend trafiły. Od dziś znowu leje, pada i leje, jak z cebra. Udało mi się jednak coś zrobić. :)
Skończyłam SAL wg projektu Olgi HDstitch, zszycie wszystkich 15 kwadratów trwało 4 dni z długimi przerwami. Oczy dostały popalić... Raz i nigdy więcej...  Mój pierwszy banurucotti i ostatni :)
 Teraz migawki z szycia tego piętnastościanowca :)
 Kawa, lupa i piękna pogoda pomogła w tym szyciu...
 Mulinę wymieniłam na mocne nici i igłę do koralików
 Góra gotowa :)
 Dół również, teraz trzeba to razem połączyć ostatnią 5 kwadratów.
 Przed końcem zszywania nakarmiłam poduszkę solidnie kulką silikonową :)
 KONIEC!!!!!!!!!!!! Nareszcie............
Na blogu Olgi HDstitch jest tutorial  , jak to cudo zszyć, ale jest tam prosty wzorek. Ten z SAL'u wymagał znacznie więcej pracy, w dodatku brzeg do zszywania zlewał się ze wzorem i trzeba było bardzo uważać, którą nitkę łapać...
Wielkość kwadratu 3 cm, a średnica mojego Lotosa 8 cm.
 Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla SZUFLADY z okazji 10 urodzin - wiele wspaniałych projektów i inspiracji Wam życzę!!!
niech ta moja poduszeczka rogata będzie moją inspiracją dla Was.
Moja najnowsza róża rabatowa "Leonardo da Vinci" również dla Was rozkwitła :)
Niech już nie pada i zacznie się prawdziwe lato!

16 komentarzy:

  1. O rety! Ale niesamowity! Wooow. Jakie kolory, a ten kształt. Wow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3 Zmęczyła mnie ta robótka bardzo :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. wow, dla mnie ten wzór to czarna magia, wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3 Nie jest tak źle, każdy ścieg w needlepointowych projektach jest pokazany krok po kroku. Jest to jedna bardzo praco- i czasochłonna zabawa.

      Usuń
  3. U mnie tempo życia wzrosło, wzrok osłabł. Nie zarzekam się i nie obiecuję, Twoją pracę bardzo podziwiam. Cudowny jest ten drobiazg, zauroczyłam się :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilka <3 Ja ciągle czekam na Twoje hafty, ale podziwiam inne prace. Mój wzrok też się nie cieszy z takich drobiazgów :( Dziękuję bardzo i ściskam mocno.

      Usuń
  4. Ale to ,,cacko,, pracochlonne ale wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, cieszę się, że się mój Lotos podoba :)

      Usuń
  5. Dziękujemy za życzenia! Cieszę się, że zechciałaś zgłosić swoją pracę do naszego urodzinowego wyzwania :) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się wszystkie życzenia spełniają. Bardzo dziękuję i pozdrawiam słonecznie.

      Usuń
  6. Nigdy nie robiłam czegoś takiego:))ja miałam problem z szyciem biscornu:)tym bardziej podziwiam za kunszt i dokładność:))super wyszło:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3 Biscornu zawsze lubiłam zszywać, ale tym razem miałam serdecznie dosyć. Skończone i nigdy więcej, bo moje oczy się męczyły mimo lupy. Dobrze, że dwa dni ładnej pogody były i mogłam na balkonie sobie w świetle dziennym pracować :)

      Usuń
  7. Ale kształt - super! Cieszę się, że nie kazałaś nam zbyt długo czekać na gotową poduszeczkę.
    Wymagająca forma, ale warta Twego trudu.
    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postarałam się, bo gdybym odłożyła na dłużej, to trudno by mi się za Lotosa zabrać.
      Dziękuję bardzo Violka i pozdrawiam słonecznie.

      Usuń