W grudniu przybyło trochę krzyżyków na moim obrazie "Jezus Miłosierny" według wzoru z https://www.coricamo.pl/, ale i tak pracy wystarczy na cały Nowy 2021 Rok.
Na koniec listopada tak wyglądał mój haftWreszcie najwyższy czas, żeby Jezus miał swoją głowę :)Przybyło również tła z prawej strony
Obraz haftuję na lnie obrazkowym 30Ct w kolorze piaskowym, mulinami DMC według klucza ze schematu.
W grudniu poświęciłam 37 godzin, głównie w okresie poświątecznym.
Niestety nie wybrałam i nie kupiłam aparatu fotograficznego, a z aparatem z telefonu sobie nie radzę, dlatego zdjęcia są fatalne.
Podsumowanie zabawy "Nowy haft na Nowy Rok 2020" u Ani można zobaczyć tutaj.Jak widać na załączonym obrazku bardzo dużo mi brakuje, a aureola już mnie przeraża. Najpierw jednak będę w styczniu kontynuowała tło po prawej stronie.Mimo, że nie skończyłam pokażę moje roczne postępy
Ogrom pracy już za Tobą,będzie piękny obraz.Aureola faktycznie może przerażać ale życzę powodzenia.Kto sobie nie poradzi jak nie Ty ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo Elżusiu. Zobaczymy, w trakcie, czy moje oczy nie będą miały dosyć moich robótek. Teraz wracam do 3 części nowego cukierka :)
UsuńPozdrawiam dziś słonecznie <3
Czekałam z niecierpliwością na to aż wyszyjesz twarz, bo chciałam zobaczyć czy wyjdzie wyrazista czy rozmyta. Teraz widzę, że pięknie wyszła. Zastanawiam się nad kupnem właśnie tego wzoru Jezusa lub Maryi w liliach (również z Coricamo), przy czym Jezus Miłosierny występuje w dwóch wersjach i wzór wzorem (na zdjęciu ze schematu może być inaczej niż w przypadku rzeczywistego haftu) i bałam się właśnie o tą twarz że może być niezbyt wyraźna. Ale teraz jestem już spokojna:)
OdpowiedzUsuńW ogóle podczytuję i podziwiam Twoje zmagania z igiełką już od jakiegoś czasu, ale z reguły rzadko komentuję, stąd może nie zostałam jeszcze zauważona. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w wyszywaniu aureoli - powoli dasz radę, strach ma wielkie oczy, ale stopniowo jakoś pójdzie :)
Wreszcie na koniec roku wyhaftowałam twarz Jezusa, też się obawiałam.... W Coricamo są dwie wersje, większa, to ta którą wybrałam, to schemat wg obrazu Adolfa Hyły.
UsuńDruga wersja to schemat na podstawie pierwszego obrazu namalowanego przez Eugeniusza Kazimirowskiego wg opisu siostry Faustyny. Wzór był przed laty w Haftach Polskich, ale mnie się twarz nie podobała. Obraz haftuję dla męża. Zostało prawie całe tło, nie lednolite (choć wygląda na czarne :) i ta aureola. Wiem, że dam radę, ale moje oczy zmęczą się mocno taką pikselozą.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.